sobota, 27 kwietnia 2013

Magia w świecie Dysku

Terry Pratchett
 
Kolor magii  
(The Colour Of Magic)
 
Blask fantastyczny 
(The Light Fantastic)
 
tłum. Piotr W. Cholewa
Prószyński i S-ka, 2002

 
 
Już od pewnego czasu nosiłam się z zamiarem powrotu do pratchettowego Świata Dysku. I dobrze, bo okazało się, że z pierwszych tomów mało pamiętam. A pamiętać warto, bo seria jest fantastyczna. Nie tylko z racji przynależności gatunkowej, ale i ze względu na ogólnie wysoką klasę powieści Pratchetta.
Dwie pierwsze części cyklu najlepiej czytać ciągiem, bo dotyczą jednej akcji, prowadzonej przez te same główne postacie. Już w Kolorze magii poznajemy bohaterów, którzy będą się pojawiać w kolejnych tomach, przede wszystkim maga-nieudacznika Rincewinda, turystę Dwukwiata, przypominającego utrwalających wszystko na zdjęciach Japończyków, i jego podróżny kufer, zwany Bagażem. Przewijają się też magowie, bogowie i stwórcy, trolle i bohaterowie, jak również Śmierć i Patrycjusz. Zaraz na początku Rincewind i Dwukwiat zostają związani ze sobą przez Los i Patrycjusza, wielokrotnie wpadają w tarapaty zdawałoby się bez wyjścia, co jest doskonałą okazją do pokazania różnych smaczków dyskowego świata, krańcowych niebezpieczeństw, ingerencji bogów, zarówno wielkich jak i tych pomniejszych, irytacji bohaterów, którym się wydaje, że wiele znaczą, jak i pomocy barbarzyńców i trolli, którym przepowiedziano nadejście Rincewinda. Jeszcze nie wszystko jest tak bogate w szczegóły, jak w późniejszych częściach, ale już widać ogólny, dobrze przemyślany zarys specyficznego świata dysku.
 

Więcej na blogu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz